Dmuchawce, latawce, Skierniewice…

Dmuchawce, latawce, Skierniewice…

Wczorajszego wieczoru podwójnie miło było nam zagrać: po pierwsze że w Skierniewicach, po drugie że towarzyszył nam miły gość, nasza dobra znajoma, Urszula. Z Ulą dawno wspólnie nie graliśmy. Jesteśmy przekonani, że wczorajsze wykonanie kilku naszych piosenek przywołało dobre wspomnienia a publiczności dało możliwość wysłuchania ich oryginalnych wersji. Miło nam głośno powiedzieć, że Ula nadal jest na scenie pełną uroku, muzykalną wokalistką.

Do zobaczenia!