16 kw. Hokus Pokus w Radiu Lublin
W minioną niedzielę w „Studio Polskiego Radia Lublin im Budki Suflera” koncertowała grupa „Focus”. Holendrzy mieli swoje „wielkie pięć minut” na początku lat 70-tych ubiegłego stulecia. Byli wielką gwiazdą. Muzykę tej grupy trudno zdefiniować. Lista wpływów i stylów płynących z ich utworów byłaby długa. Ale nie o nazewnictwo tutaj chodzi. W niedzielny wieczór do studia przyszli tylko ci, którzy dokładnie wiedzieli na co się decydują spędzając ten czas z muzyką Focus. Obecność przypadkowego słuchacza była wykluczona. Mnie dodatkowo miło było znowu znaleźć się w miejscu, gdzie nagraliśmy parę ważnych płyt. Myślę, że podobną refleksję odczuł będący razem ze mną Miecio Jurecki. Takiej muzyki, granej w taki sposób jak Focus nikt już dzisiaj nie uprawia. Ale pomimo tego ze sceny popłynęły niezwykłe dźwięki. Znakomicie nagłośniony zespół, nadal bardzo sprawnie grający instrumentaliści, niezwykła harmonia, bajecznie rozbudowane frazy, energetyczne riffy i artystyczna prawda płynąca przez ponad dwie godziny ze sceny lubelskiego studio mogła tylko wzbudzać podziw i szacunek. Thijs Van Leer i jego koledzy nadal mogą oczarować każdego słuchacza.
Jeszcze późno w nocy zastanawiałem się nad tym co musi się wydarzyć, żeby ludzie znowu zaczęli słuchać Muzyki.
Pozdrawiam,
t.
Zdjęcia: Kinga Hendzel