01 lis Listopadowy czas
Czy się tego spodziewasz, czy nie ta nagła wiadomość boli. Nic z tym nie możemy zrobić, bo odejście człowieka sprawia ból. Już od jakiegoś czasu nie walczę z listopadem. Boję się go, ale z nim nie walczę. Jego zachowany w mej pamięci coraz liczniejszy korowód staram się wyświetlić pozytywnie, radośnie, uśmiechając się do każdej, jakże ważnej w moim życiu twarzy. Bo w każdej z nich było tyle dobra. I tylko o tym chcę pamiętać mając przed oczami Anię Jantar, Andrzeja Ziółkowskiego, „Kafara” Szczodrowskiego, „Bąbelka” Czystawa, Stasia „Zybka”, Jurka Janiszewskiego, Pawła Skurę, Andrzeja „Szweja” Bronisza i Romka Lipko. Każdy najlepiej jak umiał rozjaśniał innym codzienność i przywoływał nadzieję. I za to Wam wszystkim pamięć i podziękowania.
t.
