Zaranek o poranku

Zaranek o poranku

Niedzielny poranek przywitał mnie wyjątkowo. Otworzyłem jedno oczko i dowiedziałem się, że w programie telewizyjnym „Voice of Senior” sukces odniósł Pan Zaranek Zbigniew. Otworzyłem drugie oczko i leżący obok laptop za pomocą Pudelków, Guziczków, Bączków itp. poinformował mnie, że Pan Zaranek śpiewał swego czasu (i to przez rok) z Budką Suflera. Godzina była bardzo młoda, więc chciałem jeszcze przysnąć, lecz przypomniała mi się moja pani od polskiego z ogólniaka, która zawsze nam powtarzała: „Moi drodzy, tylko ludzie dobrzy, mądrzy i szlachetni nie próbują nigdy zmieniać historii.”  Pokornie sięgnąłem więc po kule i zwlokłem się z łóżka by napisać prostą informację, która brzmi następująco: nigdy nie miałem okazji poznać Pana Zbigniewa i nigdy nie graliśmy razem na żadnej scenie, ani w Budce Suflera, ani z żadnego innego powodu.

Ale pomijając ten fakt, to gratuluję i życzę Panu wiele radości z muzykowania oraz wszystkiego co dobre i prawdziwe.

Pozdrawiam

Tomasz Zeliszewski

Budka Suflera